niedziela, 22 kwietnia 2012

Coś słodkiego na niedzielę




Wiosna w pełni, przynajmniej jeśli chodzi o stan przyrody. Temperatura niestety pozostawia do życzenia. Jem (trochę) mniej słodyczy i już zachciało mi się świeżych owoców. Oczywiście mogę kupić truskawki z Egiptu lub maliny z Chile, ale nie chcę. Zaczekam na lokalne. Na szczęście są mrożonki.




Eton Mess to tradycyjny angielski deser podawany, jak nazwa wskazuje, w elitarnym Kolegium Eton, podczas corocznych rozgrywek krykieta. Składa się z bitej śmietany, bezy i letnich owoców, zazwyczaj truskawek. Tego dowiedziałam się z Wikipedii, a przepis, w różnych wersjach owocowych widziałam u Nigelli, Jamiego Olivera i ostatnio Sophie Dhal. Jeśli użyjemy gotowe bezy, deser robi się w 5 minut. Jak wspomniałam, użyłam mrożonych malin, ugotowałam z nich wcześniej coś w rodzaju gęstego sosu, którym polałam śmietanę z bezami.






Eton Mess


proporcje w zasadzie dowolne, ja użyłam:
200ml śmietany 30%
3/4 szklanki mrożonych malin
3 gotowe bezy
1-2 łyżki cukru

Maliny ugotowałam w małej ilości wody z cukrem (jeśli mamy świeże owoce ten etap należy pominąć) i wystudzłam. Śmietanę ubiłam, wymieszałam z pokruszonymi bezami i polalam sosem malinowym. 
I już. Podawać natychmiast.

p.s.




p.s.2 Czy ktoś wie jak się nazywa drzewo na 3 zdjęciu? 

15 komentarzy:

  1. W te lato na pewno spróbuję :) Zawsze wydawało mi się ,że to "Eaten' Mess" (?).

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, zdecydowanie kojarzy mi się z latem. Już czekam na ten deser. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sophie Dahl w swojej książce ma ten deser z rabarbarem (trochę przetworzonym, nie surowym). Sezon się zaczął, można spróbować. :)

      Usuń
  3. Taki deser zawsze i wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byle nie za dużo, bo można się nieźle zaokrąglić ;)

      Usuń
  4. Nie boj nic, lokalne juz wkrotce :)
    A park wyglada znajomo... Troche jak Hyde Park.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja poproszę, ja! smakowity deser:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm, uwielbiam! Eton mess w każdej wersji powala:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Drzewka nie znam, za to znam deser - boski... istna rozpusta

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie na lato idealne, bo szybkie i owocowe. Mam nadzieje, że niedługo będę mogla użyć świeżych soczystych malin.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też nie mogę się doczekać letnimi owocami. Truskawki, jagody i maliny. Mmmmm...

    OdpowiedzUsuń
  10. ja dodaję do tego jeszcze 1-2 gałki lodów waniliowych na spód :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mniammmm maliny :) Mam dziś ochotę na coś słodkiego i coś z malinami.

    OdpowiedzUsuń