Moje
ulubione ciastka owsiane. Uwaga, bo silnie uzależniające. Zupełnie
nie rozumiem dlaczego za każdym razem robię tylko jedną porcję. A
właściwie robimy, bo Nicpoń naprawdę dzielnie pomaga, a mała
Nicpoń(ka) najpierw kręciła się w kuchni cały czas, z zazdrością
spoglądając na brata, a potem sprytnie wykorzystała chwilę na
zrobienie zdjęcia i zaczęła wyjadać rodzynki z ciasta.
Ciasteczka
są kruche na zewnątrz i miękkie w środku. A takie lubię
najbardziej. No i zawierają płatki owsiane, a to dodatkowy duuuuży
plus!
Przepis znalazłam na jednym z moich ulubionych blogów* choć zmieniłam nieco proporcje. W przepisie, który podaję proporcje są moje** ponieważ tak je sobie kiedyś zapisałam po przeliczeniu z cups. Gdyby ktoś chciał oryginalne, proszę zajrzeć na Smitten Kitchen.
Ciastka owsiane z rodzynkami
90g
miękkiego masła
120g
drobnego cukru trzcinowego (użyłam jasnego)
1 jajko
1/2
łyżeczki ekstraktu z wanilii
90g mąki
1/2
łyżeczki sody
1/2
łyżeczki cynamonu
1/4
łyżeczki soli
130g
płatków owsianych
70g
rodzynek
orzechy
włoskie (opcjonalnie i wedle gustu)
Masło z
jajkiem, cukrem i ekstraktem z wanilii utrzeć na gładką masę.
Mąkę przesiać i wymieszać sodą, cynamonem i solą. Dodać do
ciasta i wymieszać. Dodać płatki owsiane, rodzynki oraz orzechy
(jeśli używamy). Wymieszać.
W tym
momencie można ciasto na jakiś czas wstawić do lodówki. Polecam
bo ciastka wychodzą grubsze i bardziej miękkie.
Można też
ten etap pominąć i od razu nakładać je łyżeczka na blachę
wyłożoną papierem do pieczenia. Powinny być mniej więcej
rozmiaru orzecha włoskiego, a odstępy wynosić ok. 5 cm. Nie trzeba
spłaszczać, same się rozpłyną.
Piec
w 175
°C
około 12min. Powinny mieć lekko brązowy kolor.
*
Polecam, piękne zdjęcia, ciekawe wpisy, pyszne potrawy.
**
Zmiany dotyczą ilości masła i cukru (dałam trochę mniej), oraz
rodzynek (dałam sporo mniej).
mmmniam! uwielbiam takie ciacha! :))
OdpowiedzUsuńskąd bierzesz ekstrakt z wanilii, pozdrawiam lubiąca kuchcić
OdpowiedzUsuńMieszkam w Anglii, więc problemu nie mam. Moi znajomi w Polsce kupują w Almie albo innych dobrych delikatesach. W ostateczności można zrobić samemu, widziałam kiedyś przepis na jakimś blogu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZnalazłam ten przepis:
OdpowiedzUsuńhttp://table-table.blogspot.com/2010/08/o-dzemach-pracy-dodatkach-kawie-i.html
pewnie są też inne. Jak skończę swój sklepowy to wypróbuję :)