Pszenny chleb na zakwasie |
Ale chleb i tak polecam. Miałam napisać, że to przepis z mojej najnowszej chlebowej książki, ale właśnie stało się to nieaktualne. Mam nowy nabytek, leży obok i kusi, jednak przeglądać będę dopiero późnym wieczorem. Obowiązki wręcz drą się, a nie wzywają (i wcale nie mam tu na myśli moich obecnie grzecznych dzieci). A co do książki, kolekcja mi rośnie i to już pomału zakrawa na manię, ale przecież obok tej pozycji nie mogłam przejść obojętnie!
Chleb jest na zakwasie pszennym, przepis pochodzi z książki Bourke Street Bakery. Dodałam jednak trochę mąki razowej, oraz odrobinę aromatycznej przyprawy o pięknie brzmiącej nazwie “Nigella seeds” - inaczej “black cumin” a po polsku po prostu czarnuszka. Kupiłam na wagę w bardzo fajnym sklepie. (Tym od drogiej mąki gryczanej.) Przepis przypomina mi ten na Tartine Bread, ale jest mniej wymagający jeśli chodzi o wykonanie.
A poza tym to jestem dumna z mojego zakwasu pszennego, za to, że bardzo dzielnie przetrzymał prawie roczne wysuszenie i świetnie się zreaktywował! :)
dzielny zakwas |
Chleb na zakwasie pszennym
przepis z ksiązki Bourke Street Bakery
405g aktywnego zakwasu pszennego
765g mąki pszennej
400ml wody
20g soli morskiej
Zakwas, mąkę i wodę wymieszać drewnianą łyżką i zagnieść gładkie ciasto (około 10 min ręcznie na blacie) ja użyłam miksera, jakieś 5 min na wolnych obrotach. Następnie przykryć ciasto folią i odstawić na 20min żeby odpoczęło. Po tym czasie dodać sól i ponownie wyrobić ciasto. (1 min. na wolnych obrotach miksera i 6 na średnich, lub aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.) Ciasto ma odpowiednią strukturę jeśli oderwanego kawałeczek można rozciągnąć tak aby było tak cienkie, że aż przeźroczyste.
Ciasto uformować w kulę, włożyć do wysmarowanej olejem miski i odstawić do wyrastania na 2 godziny. W połowie wyrastania złożyć ciasto.
Ciasto podzielić na 2 części, z każdej uformować bochenek i odłożyć do wyrastania w koszykach wysypanych mąką. Bochenki powinny wyrastać w lodówce, przykryte folią (ja pakuję do reklamówek) przez 8-10 godzin.
Ciasto wyjąć i pozostawić w temperaturze pokojowej na 1-4 godziny, bochenki są wyrośnięte gdy zwiększą objętość o ⅔.
Piec w piekarniku nagrzanym do maksimum. 20min z parą i 10min bez pary. Chleb nie powinien piec się dłużej niż 40min.
Powyżej wierny przepis, teraz moje zmiany, w celu ułatwienia sobie życia:
Piekłam z połowy porcji i wyszedł mi 1 mały bochenek. Mój zakwas miał jakieś 50% - 60% hydracji. Część mąki (jakieś 20%) zastąpiłam mąką razową. Dodałam odrobinę czarnuszki. Musiałam też dodać mąkę, bo ciasto było bardzo rzadkie. Być może to karygodny błąd, ale nie zastosowałam się do 2 godzinnego wyrastania i składania ciasta w trakcie. Musiałam wyjść z domu, nie było mnie prawie 4 godziny, więc po powrocie (ciasto prawie nie drgnęło) uformowałam bochenki i odstawiłam do wyrastania w ciepłe miejsce (nie do lodówki, choć zazwyczaj tak robię z tego typu chlebami.) Rósł 4 godziny. Piekłam w garnku żeliwnym.
Chyba najlepiej zacząć go późnym popołudniem. Jest szansa, że będzie na śniadanie.
jaki przepiękny, lepszy niż z piekarni
OdpowiedzUsuńPhalange,
OdpowiedzUsuńpiękny chleb! Jak z najlepszej piekarni, która używa tylko starodawnych technik i naturalnych składników. Cudo!
Serdeczności,
E.
Właśnie szukam przepisu na dobry chleb na pszennym zakwasie, bo bardzo dawno nie robiłam. Pięknie Ci wyrósł i jakie urocze ma pęknięcie :)
OdpowiedzUsuńnie jesteś jedyną osobą, która rozdarta jest między hobby i obowiązkami :-( jedyna rada to spróbować się nie przejmować i robić tyle, ile się da radę, w końcu dnia nie da się rozciągnąć, szkoda, mi przydałby się taki przynajmniej podwójnej długości, hi, hi
OdpowiedzUsuńmi się jakoś zakwas utrzymać nie chce... może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do mojej pierwszej akcji :)
Więcej na blogu
zielonakuchnia.blogspot.com
Może mu za zimno? Zachęcam, warto spróbować.
UsuńTu też jest coś na temat przyrządzania posiłków:
OdpowiedzUsuńhttp://www.thelocal.se/43656/20121006/ ,choć nie optymistycznie.
Tu po polsku:
http://krulpik.blogspot.com/2012/10/a-na-pieknych-zaoza-pokrowce.html
To, że co nie znaczy, że chcę Was zniechęcać, przeciwnie,jeśli będzie Was więcej, może tam będą bali się forsować swoje durnoty.. .
Czytałam. Załamujące po prostu. Głupota ludzka nie ma granic.
UsuńPrzepis na dobry chleb jest na wagę złota. I bez piekarnika - ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuń